środa, 31 października 2012

Uświadom to sobie ...




Jesteś prawdziwie szczęśliwym człowiekiem,
jeśli początek listopada to dla Ciebie jedynie czas wyboru stroju na Halloween...































poniedziałek, 29 października 2012

Wolny dzień w pracy.





Witajcie !

W piątek miałam wolne w pracy, co niekoniecznie oznacza że miałam "wolne". Niestety, te czasy już minęły i pewnie nie wrócą : ) , ale nie ma co narzekać. Nie wiem jak u Was, ale pogoda u mnie była na prawdę wyjątkowo piękna, dlatego udało mi się zrobić kilka zdjęć. Zestaw typowy jak na takie dni - wygodny, nieskomplikowany, ale w miarę "ogarnięty " : ))), bo nawet w wolne dni, człowiek chce "jakoś " wyglądać.



Oto moja propozycja na dni bez zobowiązań : )








Marynarka - Stiuardus
Spodnie - Zara
Szalik - Primark
Top- New Joker




















Pomyśleć tylko, że jeszcze dwa dni temu nosiłam wiosenne buty ...: ))






Pozdrawiam.





piątek, 26 października 2012

Rock me up.

Witajcie !


Dziś stylizacja, którą myślę że każda z Was, mogłaby z powodzeniem znaleźć we własnej szafie ! Aby zmienić zbyt elegancki, jak na codzień, charakter sukienki, ubrałam  jeansową kurteczkę oraz kolorową, kraciastą chustę. Dodałam do całości kilka rockowych dodatków w postaci skórzanej bransoletki, czarnych paznokci i  skórzanej torebki z zameczkami.



Tak oto z sukienki którą ma co piąta osoba w mim mieście i co druga w internecie, stworzyłam swój własny, oryginalny pomysł .





 
 
 
 
Sukienka - Mosquito
Torbeka - H&M
Chusta - H&M
Bransoletka - EdiBazzar
Pierścionek - Orsay
Buty - allegro
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu !!!
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

środa, 24 października 2012

Uśmiechnij się !

Witajcie !!!


Nie, nie - mój post nie zacznie się dziś od słów że jest szaro i ponuro, że jest zimno i nie mam ochoty ani na stylizacje, ani tym bardziej na zdjęcia, że masakra bo zapowiadają pierwsze śniegi, że szkoda że lato się skończyło a ceny w Mango takie wysokie ! Nie , nie !!! Mój post rozpocznę - uśmiechnij się i choć na chwilę nie myśl o tym, że za kilka dni zniszczysz swój cudowny manicure skrobiąc rano szyby w samochodzie : )


UWAGA !!!

Zalecana muzyczka przy oglądaniu .








Moje lenistwo jest jak liczba 8 ,
gdy sie położy staje się nieskończone .








Wtorek po zajęciach - weekend .















Pieniądze są jak pszczółka Maja -
" są gdzieś , lecz nie wiadomo gdzie " .
















Oraz moje motto dla Was na dziś :









Pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu  !!!!



niedziela, 21 października 2012

Koncertowo.

Witajcie !
Tak piękna pogoda nie sprzyja mojej aktywności blogerskiej, ale sprzyja licznym spacerom i zaliczaniem coraz to innych wydarzeń kulturalnych. Dziś również wybieram się z siostrą do teatru, ale dopiero zacznę się "stroić" na tę okoliczność, dlatego zdjęcia pojawią się pewnie następnym razem.
Dzisiaj zdjęcia z wydarzenia, w którym miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w zeszłym tygodniu, a mianowicie z koncertu zespołu Dawida Podsiadło . Nie dość że sam cel był szczytny, bo zebrane pieniądze przeznaczone były w całości dla chorej Julii, to sama artystyczna strona tego wydarzenia była swoistą ucztą dla moich uszu ! UWIELBIAM, uwielbiam, uwielbiam głos tego chłopaka! Od samego początku trzymałam za niego kciuki i już wtedy obiecałam sobie, że na pewno kupię jego płytę.







Jego wrażliwość muzyczna przemawia do mnie w 100 % , a możliwość posłuchania jego śpiewu na żywo , tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że mamy do czynienia z prawdziwym talentem.

Nagrałam krótki filmik, ale jakość jest bardzo marna, dlatego przypomnę Wam chociaż urywek jego wybitnego występu w X factor.




...komentarz jest zbędny ...


Uwierzcie - na żywo brzmi jeszcze lepiej !!! Ukłony dla Twojego geniuszu młody !!!





A oto w czym wybrałam się na ten koncert :


















Sukienka - Vera Luci
Kurtka- New Joker
Buty - allegro ( zakupione dzięki Silver : )))















...

But don't you remember, don't you remember?
The reason you loved me before,
Baby please remember me once more.

When was the last time you thought of me?
Oh have you completely erased me from your memories?
I often think about where I went wrong
The more I do, the less I know.


...









Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli !


























środa, 17 października 2012

Zapachy.






Dziś chciałabym przedstawić Wam moje ulubione zapachy i perfumy, jakich używam.








Tak na prawdę to nie zmieniam swoich przyzwyczajeń od lat, i bardzo żadko pozwalam sobie na małe zapachowe szaleństwa, które i tak najczęściej kończą się powrotem do moich ulubieńców.









Zacznę od najczęściej używanego, czyli tzw. codziennego zapachu, jakim  moim przypadku jest
Pure Posion , Dior.









Od kąd kupiłam go ( jakieś 10 lat temu ! ) nigdy nie znalazłam piękniejszego zapachu, który w 100 % odzwierciedlałby moje upodobania, temperament i charakter. Według mnie jest po prostu boski i jest moim absolutnym numerem jeden!


Kolejny zapach to Roma, Laura Biagiotti.









Ciężki, orientalny, zdecydowanie wieczorowy, używam go zawsze gdy okazja jest bardzo uroczysta lub jakby to ująć - osobista ... intymna ... : ) Jak widać ma się już ku końcowi, ale na pewno kupię go ponownie.



Kolejny zapach to tzw. samochodowy - czyli coś co leży w drzwiach samochodu " na wszelki wypadek ". Lubię ładnie pachnieć zawsze, dlatego czasem użyam tej mgiełki w sytuacja awaryjnych np. gdy miałam wyjść tylko wyrzucić śmieci a tymczasem jadę na zakupy. Jej zapach jest bardzo subtelny i niezbyt trwały, ale mgiełka ma za zadanie chwilowo odświerzać i tak też ją traktuję.


 Green tea , Elizabeth Arden








Kolejne 3 zapachy są przelane do innych dozowników z dwóch przyczyn - jedna to taka, że nie są zbyt drogie więc nie jest mi ich szkoda,  a druga to że te dozowniki są duuuużo ładniejsze od oryginalnych buteleczek.









Wszystkie trzy to zapachy Beyonce, którą notabene uwielbiam - stąd wybór właśnie jej perfum. Używam ich bardzo okazjonalnie ( czytaj rzadko ) ale moja fascynacja twórczością i osobowością samej Beyonce jest na tyle wielka, że kupiłam je po to "aby je mieć " - nic poza tym .



Heat







Heat Rusch







Midnight Heat








A Wy jakich perfum używacie? Macie jeden, jak ja, ulubiony zapach, czy nadal szukacie swojego No 1?




Pozdrawiam i do następnego !


Na koniec całkiem prywatnie w mojej sypialni : )




















Pozdrawiam !!! Buziaków sto !!!










poniedziałek, 15 października 2012

A co to u licha ???




A co to u licha ???






Zaraz , zaraz...





Nie wierzę - ale numer !!!








Co zdziwiło Paulinkę ???

....







BALON OLBRZYM : )))








Był wileki i leciał tak nisko, że prawie mogłam go dotknąć : ))))









Trencz- Orsay
Sweterek - H&M
Spódnica bombka - nn
Krawat - męża
Buty - Kazar




















Pozdrawiam !!!